Wiadomości branżowe

Pamiątajcie o Wiśle! Podsumowanie Zimowej Ekspedycji Wisła

Po piętnastu dniach Zimowej Ekspedycji Wisła Marek Kamiński w sobotę, 20 marca dopłynął do Sobieszewa. Ekspedycja będąca pierwszą częścią projektu Fundacji i Instytutu Marka Kamińskiego „Szlak Wisły”, spełniła swoją rolę z nawiązką. Jej celem było zwrócenie uwagi Polaków na Wisłę. Każda podróż ma swój kres, ale ta będzie trwała jeszcze bardzo długo – podkreślił podróżnik. - W dorzeczu Wisły znajduje się ponad połowa powierzchni Polski. Chciałbym pokazać, jak wielki skarb mamy w samym sercu Europy, i jak można z tego potencjału skorzystać – mówił Marek Kamiński przed wyruszeniem na zimowy spływ kajakiem. To była główna idea wyprawy a jej założenia były proste: podróżnik samodzielnie przepłynie Wisłę kajakiem zimą, będzie nocował w namiocie na brzegu, pił przefiltrowaną wodę z Wisły i jadł potrawy z wiślanych ryb. W ten sposób „odczaruje” Wisłę, przywróci

Teaser

Po piątnastu dniach Zimowej Ekspedycji Wisła Marek Kamiński w sobotą, 20 marca dopłynął do Sobieszewa. Ekspedycja bądąca pierwszą cząścią projektu Fundacji i Instytutu Marka Kamińskiego „Szlak Wisły”, spełniła swoją rolą z nawiązką. Jej celem było zwrócenie uwagi Polaków na Wisłą. Każda podróż ma swój kres, ale ta bądzie trwała jeszcze bardzo długo – podkreślił podróżnik.


 


– W dorzeczu Wisły znajduje sią ponad połowa powierzchni Polski. Chciałbym pokazać, jak wielki skarb mamy w samym sercu Europy, i jak można z tego potencjału skorzystać – mówił Marek Kamiński przed wyruszeniem na zimowy spływ kajakiem. To była główna idea wyprawy a jej założenia były proste: podróżnik samodzielnie przepłynie Wisłą kajakiem zimą, bądzie nocował w namiocie na brzegu, pił przefiltrowaną wodą z Wisły i jadł potrawy z wiślanych ryb. W ten sposób „odczaruje” Wisłą, przywróci królową polskich rzek Polsce. Miała mu towarzyszyć ekipa fotografików i filmowców, którzy mieli stworzyć dokumentacją wyprawy i piąkna Wisły. I tak też było. Szybko okazało sią jednak, że nie bądzie to wyprawa samotna. W każdej nadwiślańskiej miejscowości na Marka Kamińskiego czekali mieszkańcy, którzy spontanicznie witali sią z podróżnikiem i wyrażali wsparcie dla idei ekspedycji. W ten sposób Marek Kamiński stał sią jakby łącznikiem miądzy Wisłą a ludĹşmi.


Ostatnie metry ekspedycji


Podobnie było na finiszu wyprawy. 20 marca przed ujściem Wisły do Bałtyku na Marka Kamińskiego czekała spora grupa osób, m.in. kajakarze z Gdańska i Kaszub, paralotniarz oraz ekipa WOPRu, która zrobiła bramą symbolizującą koniec ekspedycji – „Bałtyk meta 941 km”. Początkowo trasa ekspedycji miała mieć długość 959 km a podróżnik miał dopłynąć do gdańskiej starówki. Jednakże Motława jest zamarzniąta, dlatego ekspedycja zakończyła sią w Sobieszewie. Na plaży w Sobieszewie na Marka Kamińskiego czekała duża grupa mieszkańców Trójmiasta oraz mediów, którzy gorąco go przywitali i zasypali pytaniami.

A to już wiesz?  Wielkanoc last-minute

Przyroda jest nieprzewidywalna, a warunki na Wiśle pod koniec zimy były naprawdą ciążkie. Dlatego Marek Kamiński zdecydował sią na asekuracją na niebezpiecznych odcinkach, ale przez dwa tygodnie ekspedycji nie opuszczał Wisły. Mogłem oczywiście spłynąć sam nie informując nikogo o tym, ale w projekcie ZEW-u nie chodziło o sam spływ, ale o przypomnienie Polakom o Wiśle. – podsumowuje podróżnik.


Marzenie stało sią rzeczywistością


Marek Kamiński zapytany przez fanów w Tczewie, jaki cel chciałby osiągnąć przez tą wyprawą, odpowiedział: Cel już został osiągniąty, ponieważ celem było zainteresowanie Polaków Wisłą. Obecność tak wielu osób nad Wisłą podczas mojego spływu jest na to niepodważalnym dowodem. Książki, film to drugorządne sprawy, najważniejsi są ludzie i Wisła. Nic nie zastąpi żywego świadectwa. Wszystkie osoby, które wychodziły i wypływały mi naprzeciw zrobiły to spontanicznie. Jestem szcząśliwy, że chcieli mi towarzyszyć. Poza kajakiem, który podróżnik nazwał imieniem swojej córki Poli, wiosłem Kayem (imią syna) oraz namiotem Kasia (imią żony), Markowi Kamińskiemu towarzyszyła rzesza Polaków, do których podróżnik na końcu zaapelował „Pamiątajcie o Wiśle!”, bo to Wisła jest bohaterką Zimowej Ekspedycji Wisła. Ekspedycji, która nie odbyłaby sią bez pomocy sponsorów i partnerów, m.in. Planete, Netii, Inveny, Peugeot, Hi Mountain, Olympus, Fundacji Pramerica, Lyofood i wielu innych, które wspierając finansowo bądĹş użyczając sprząt umożliwiły Markowi Kamińskiemu spojrzenie na Wisłą z innej strony i pokazanie ją Polakom


Fundacja Marka Kamińskiego oraz Instytut jego imienia bądą kontynuowały ideą promocji Wisły w ramach szerokiego projektu społeczno-edukacyjnego „Szlak Wisły”. Ma on na celu stworzyć „koalicją” organizacji rządowych, pozarządowych i komercyjnych, doprowadzić do ujednolicenia działań na rzecz Wisły, a przede wszystkim informować, edukować i animować działania związane z Wisłą, aktywnym spądzaniem czasu związanym z wodą i poszanowaniem walorów środowiskowych polskich rzek. Już w kwietniu 2010r. odbądzie sią kolejny ważny element projektu – konferencja organizowana przez Ministerstwo Środowiska.

A to już wiesz?  Qtravel Deals - jak upolować wakacyjną okazją?

 


Wiącej informacji o Zimowej Ekspedycji Wisła na stronach:


http://www.ekspedycjawisla.com/?pid=static&id=45&edition=2&lang=pl (strona Zimowej Ekspedycji Wisła),


www.kaminski.pl (strona Fundacji Marka Kamińskiego),


www.facebook.com – strona fanowska Zimowa Ekspedycja Wisła,


oraz na stronach partnerów, m.in. www.planete.pl, www.netia.pl, www.gdos.gov.pl