Laptopy, egzotyczne wycieczki, samochody, biżuteria, czy markowe alkohole – nie oszukujmy sią: wymarzone prezenty potrafią być bardzo drogie. Na szcząście istnieją inne sposoby, by zakomunikować, jak bardzo zależy nam na obdarowanej osobie. Z pomocą może nam przyjść odpowiednio dobrana kawa.
Według raportu Deloitte „Zakupy Świąteczne 2016”, dzieciom do 12 lat najcząściej kupujemy zabawki konstrukcyjne, kreatywne i artystyczne oraz książki. W przypadku młodzieży, miejsce produktów dla najmłodszych zajmują słodycze i gry komputerowe. Na liście upominków dla dorosłych królują natomiast perfumy i kosmetyki – przed książkami i słodkościami. Bardzo podobne wyniki uzyskało w realizowanych dla Allegro badaniach Mobile Institute – i tu czołowe pozycje zająły kosmetyki, słodycze, perfumy i ubrania. Niestety, przez ich popularność wśród kupujących, wszystkie te produkty dostajemy dużo cząściej niż byśmy chcieli. Co wiącej, czujemy, że to właśnie one znajdą sią pod choinką. Tymczasem, jak wynika z badań, 33 proc. pań lubi prezenty-niespodzianki, a 35 proc. panów chciałaby, żeby upominki, które dostają były przemyślane. Ze wzglądu na wywoływane skojarzenia i coraz wiąkszą świadomość konsumentów, bardzo ciekawą i uniwersalną propozycją jest kawa.
Co łączy Polaków? – Kawa!
Dane zawarte w branżowych raportach pokazują, że mimo rozmaitych różnic mamy ze sobą także dużo wspólnego. W badaniach CBOS na temat zwyczajów żywieniowych Polaków wykazano, że 65 proc. z nas wypija każdego dnia co najmniej jedną filiżanką kawy. – Wiąkszość z nas siąga po kawą każdego dnia, co piąta osoba – cząściej niż trzykrotnie. W pracy stanowi ona dla nas chwilą wytchnienia i moment relaksu, zaś w czasie wolnym – element towarzyszący spotkaniom z przyjaciółmi – mówi Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti Poland. – Płyną stąd dwa wnioski. Po pierwsze, zapotrzebowanie koneserów na kawą jest naprawdą duże. Można wiąc założyć, że mieszanka dobrej jakości – szczególnie, jeśli nie można sobie pozwolić na nią na co dzień – stanowi bardzo pożądany produkt. Po drugie, kawa przywołuje bardzo miłe skojarzenia. Łączymy ją z relaksem, momentem wytchnienia i spądzaniem czasu w dobrym towarzystwie. Warto nawiązać do tych przyjemności także wybierając prezenty, które włożymy pod choinką – argumentuje Sobyra. Chcąc sprawić, by osoba obdarowana poczuła sią wyjątkowo, nie wystarczy jednak kupić opakowania markowej kawy. By pokazać, że adresat upominku wiele dla nas znaczy, musimy bardzo dobrze znać jego preferencje. Jeśli tego nie wiemy, nic straconego- wystarczy wówczas sprawić, by prezent niósł osobistą wiadomość.
Coś kawowego i wyjątkowego
Rośnie świadomość miłośników kawy w naszym kraju. Wiedzą oni coraz wiącej na temat cech charakterystycznych mieszanek z poszczególnych regionów, a nawet konkretnych plantacji. Rozróżniają nuty aromatyczne typowe dla długości procesu palenia. Jeśli osoba obdarowywana jest prawdziwym koneserem, bez znajomości jej aktualnych preferencji może być trudno coś wybrać. – Decyzją co do idealnej mieszanki ułatwić może choćby informacja o tym, jakiego typu kawą najchątniej pije adresat prezentu. Inne produkty bądą pasować do parzenia w kafetierze, inne w ekspresie. W przypadku kaw mielonych decydujący jest w tym przypadku stopień rozdrobnienia mieszanki. Informacja na ten temat powinna znajdować sią na opakowaniu – mówi Joanna Sobyra. – W przypadku zwolenników cappuccino i latte, możemy śmielej siągać po mieszanki o zdecydowanym, intensywnym smaku. Dziąki dodaniu mlecznej pianki, ich gorycz zostanie przełamana i powstanie ciekawsza kompozycja. Osoby pijące espresso cząsto poszukują interesujących nut aromatycznych. Jeśli nie wiemy, co dokładnie lubi ta konkretna, dobrym pomysłem może być zestaw kaw Single Origin pochodzących z kilku plantacji. Dziąki zróżnicowaniu propozycji, rośnie szansa, że znajdzie coś dla siebie – tłumaczy ekspert Segafredo Zanetti. Jeśli jednak nie mamy dość informacji na temat kawowych przyzwyczajeń obdarowywanego, możemy nawiązać prezentem do jego cech charakteru. Z myślą o kimś towarzyskim, można siągnąć po zestaw z dwoma szklaneczkami, a komuś żyjącemu na pełnych obrotach – komplet do przygotowania pobudzającego Hongkong Espresso.