Naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom włoskich nastolatków wyszedł ostatnimi czasy pewien przedsiębiorca, który specjalnie dla nich utworzył parking przeznaczony do spotkań intymnych. Założeniem pomysłodawcy było to, by młodzi ludzie mieli miejsce, gdzie będą mogli bezpiecznie uprawiać seks.
Idea taka zapewne nigdy nie musiałaby się w ogóle pojawić, gdyby nie fakt, że tradycyjnie Włosi bardzo długo mieszkają ze swoimi rodzicami, często nawet osiągając wiek grubo po trzydziestce, zanim na dobre wyfruną ze swojego rodzinnego gniazdka.
I z tego powodu postanowiono ulitować się nad „biednymi nastolatkami”, którzy nie mają gdzie się spotykać „w wiadomym celu”. Wielu z nich rzekomo robi „to” na jakiś odludnych miejscach parkingowych, gdzie często dochodzi do kradzieży, gwałtów, rozbojów, porwań, i tym podobnych rzeczy. By zapewnić ochronę klientom, specjalny, nowy parking ma być stale monitorowany.
Opłata ma być stosunkowo niewielka, w porównaniu z niebotycznymi cenami wynajmu na przykład pokoju w hotelu, zaś dla właściciela parkingu – wystarczająca. Oczywiście, na miejscu istnieje możliwość skorzystania z toalety czy zakupienia prezerwatyw.
I co najważniejsze – na pytanie postawione ów człowiekowi podczas jednego z wywiadów, czy jest on katolikiem, odpowiedział on ze zdziwieniem coś w rodzaju: „Tak, a czy w czymś przeszkadza?”.
Marta Akuszewska