Huczne, pełne drogich: samochodów, hoteli i kobiet. Tych ostatnich oczywiście w bikini i z kwietnym łańcuchem na szyi. Takie Miami znamy z telewizji, bo takie było lansowane w latach 80. Teraz możemy oglądać na szklanym ekranie serial „CSI: Kryminalne zagadki Miami” i… jakoś inaczej to wygląda.
Czyżby filmowcy pomylili się nadając serialowi tytuł? Nic z tych rzeczy. Miami po prostu w rzeczywistości niewiele ma wspólnego z tym, co lansowane było prawie 30 lat temu.
