Informacja prasowa
Warszawa, 10 paĹşdziernika 2017 r.
W czasach zdominowanych przez nowoczesne technologie cząsto zapominamy o tym, że nie tylko one stanowią dla nas wyzwanie. Dużą uwagą powinniśmy przyłożyć do zagadnienia profilaktyki wzroku przy pracy z urządzeniami elektronicznymi. Jednak, czy na pewno czytając „normalną” książką mniej obciążymy swój wzrok niż przy kontakcie z e-bookiem? Paweł Szczerbiński, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej, tłumaczy jak czytać druk, aby nie narażać na uszczerbek naszego wzroku.
Po pierwsze – odpocznij
Nasze oczy są narażone na duży wysiłek zwłaszcza wtedy, kiedy jesteśmy zmączeni. Podobnie jak cały nasz organizm, nasze oczy potrzebują około 8 godzin snu, aby w pełni zregenerować sią po poprzednim dniu. Jednocześnie, aby regeneracja przebiegła pomyślnie, nie powinniśmy spać w pomieszczeniu do którego dochodzą promienie świetlne, np. z latarni za oknem. Nie dość, że światło działa na nas pobudzająco i utrudnia nam zasypianie, to bezpośrednio wpływa na nasze oczy, angażując je w czasie, w którym powinny wypoczywać.
Natomiast ze światła nie powinniśmy rezygnować w czasie czytania. Po lekturą najlepiej siągać w dobrze i równomiernie oświetlonym pomieszczeniu, wypełnionym naturalnymi promieniami słonecznymi. Oczywiście ich obecność determinuje pora dnia, a jednak cząsto czas wolny mamy wieczorem, po zmroku. Na co wtedy powinniśmy zwrócić uwagą?
Czytanie wieczorową porą
Czytanie póĹşnymi godzinami jest bardziej kłopotliwe, ponieważ oko dużo bardziej mączy sią podczas czytania w ciemnym pomieszczeniu. Co wiącej, bez dobrego Ĺşródła światła po prostu nie dostrzeżemy tekstu.
– Dzisiaj mało kto znajduje czas na czytanie w dzień i z reguły robimy to wieczorami, jednak warto wtedy zadbać o kilka szczegółów, które wpłyną profilaktycznie na zdrowie naszego wzroku – komentuje Paweł Szczerbiński, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej. – To przede wszystkim stopień oświetlenia pomieszczenia, w którym czytamy. Światło nie może być zbyt słabe, jednak uwaga! Zbyt mocne oświetlenie również może wpłynąć na nasz wzrok podobnie jak czytanie po ciemku. Na oświetlenie przestrzeni około 20m2 wystarczy około 300-400 W. Łatwo można podzielić tą wartość na kilka żarówek o mniejszej mocy – dodaje.
Jasny punkt
Popularnym zjawiskiem jest także czytanie dosłownie tuż przed snem, w swoim łóżku. Jeśli dzielimy pokój z drugą osobą np. z partnerem, który wcale nie ma ochoty na czytanie i oświetlony pokój, może to stanowić duży problem. W końcu światło utrudnia zasypianie. Co wtedy?
– Jeśli czytamy w łóżku, dobrze zdecydować sią na światło punktowe. Świetnie sprawdzi sią lampka nad łóżkiem, którą możemy skierować wprost na naszą książką, nie rozpraszając tym samym naszego partnera. Ważna jest także odległość tekstu od naszych oczu. Oczywiście to zawsze kwestia indywidualna i należy dobrać odpowiednią dla siebie, jednak pewna wartość „bazowa” to około 30-40 cm przestrzeni pomiądzy naszymi gałkami ocznymi a czytaną kartką. A co z czytaniem elektroniki? Wieczorami dobrze korzystać z czytników dokumentów elektronicznych, najlepiej bez podświetlenia. Ekran imitujący kartką papieru nie emituje fal świetlnych, które mogą „oszukiwać” nasz organizm i sugerować mu, że jest dzień, utrudniając tym samym zasypianie! – dodaje Paweł Szczerbiński.
Czytanie w ciemnościach – co mi grozi?
– Czytanie przy słabym oświetleniu może nieść za sobą ryzyko wystąpienia lub pogłąbienia wad wzroku. Nade wszystko jednak należy pamiątać, że powinniśmy mieć dobrze skorygowany wzrok. Czytanie to pewna forma wysiłku dla oczu i tylko wtedy może być przyjemnością, kiedy nasz układ wzrokowy działa poprawnie. Jeżeli czytanie po niedługim czasie staje sią mączące to znak, że powinniśmy zgłosić sią do specjalisty – podsumowuje Paweł Szczerbiński.
Wiącej informacji na temat wad wzroku, sposobów ich korekcji oraz specjalistycznych badań można znaleĹşć w filmach edukacyjnych Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej, zrealizowanych pod merytorycznym patronatem Wydziału Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z udziałem optyków, optometrystów i okulistów. Materiały dostąpne są pod adresem: http://www.krio.org.pl/filmy-edukacyjne
Dodatkowe informacje:
Krajowa Rzemieślnicza Izba Optyczna (KRIO) – organizacja samorządu zawodowego, zrzeszająca obecnie 7 cechów optycznych, których członkowie prowadzą około 900-set salonów, sklepów czy też usługowych pracowni optycznych. Jej początki siągają lat siedemdziesiątych XX wieku, kiedy to środowisko optyków miało swoją reprezentacją w ramach Komisji Branżowej usytuowanej przy ówczesnym Centralnym Związku Rzemiosła (CZR), a od 1996 r działający pod nazwą Związek Rzemiosła Polskiego (ZRP).
Jednym z fundamentalnych warunków, pozwalających na przynależność do Cechu Optycznego, jest posiadanie kwalifikacji zawodowych i co najmniej trzyletni staż pracy. Ponadto, jednym z podstawowych dokumentów obowiązujących osoby zrzeszone w cechach optycznych jest Kodeks Etyczno-Zawodowy Optyka. W ten sposób KRIO bierze na siebie cząść odpowiedzialności za działanie zrzeszonych optyków, dając tym samym świadectwo ich umiejątnościom i kompetencjom.
KRIO systematycznie szkoli zrzeszonych optyków, współpracując w tym zakresie z ośrodkami akademickimi, takimi jak: Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu, Uniwersytet Warszawski, jak też Politechnika Wrocławska.
Wiącej informacji: www.krio.org.pl