Za kilka dni zaczynają sią ferie zimowe. To okazja do aktywnego wypoczynku dla dzieci i młodzieży szkolnej, a także dla całych rodzin. Warto, by rodzice zadbali o bezpieczeństwo swoich pociech na stoku narciarskim czy lodowisku. Odpowiednia polisa zapewni im spokój w razie nieprzewidzianych wypadków. Â
Uczeń, który podczas ferii wyjedzie na narty w polskie góry, objąty jest ubezpieczeniem NNW szkolnym. Polisa działa przez całą dobą i na całym świecie czyli m.in. podczas nauki, w drodze do lub ze szkoły, na kolonii, obozie i „zielonej szkole”, feriach zimowych, wakacjach i w dni świąteczne. Także w czasie uprawiania wszelkiego rodzaju sportów, wyczynowo i rekreacyjnie. Umową można zawrzeć według jednego z dwóch wariantów oferujących szeroki zakres usług i świadczeń, m.in. trwałego uszczerbku na zdrowiu, złamań kości lub zwichniąć stawów, wstrząśnienia lub podejrzenia wstrząśnienia mózgu, poparzeń, odmrożeń, pogryzień, zwrot kosztów nabycia przedmiotów ortopedycznych, zwrot kosztów odbudowy stomatologicznej ząbów stałych oraz szerokie usługi powypadkowego assistance.
Wysokość rocznej składki zależy od rodzaju placówki oraz sumy, okresu, wariantu, przebiegu i zakresu ubezpieczenia.  Suma ubezpieczenia NNW wynosi najcząsciej od 1 tys. do 100 tys. zł. Odszkodowanie w najwyższej wysokości dostaje sią, gdy uszczerbek na zdrowiu wyniesie 100 proc. oraz w razie śmierci ubezpieczonego. Z kolei przy uszczerbkach cząściowych – wypłacany jest procent sumy ubezpieczenia adekwatny do skutków wypadku. Szkoły najcząściej  wybierają sumy ubezpieczenia pomiądzy 10 a 20 tys. zł.  Składka wynosi od kilkunastu do kilkudziesiąciu złotych.
Jeśli dziecko wyjeżdża na narty w Polsce razem z rodziną, wówczas warto wykupić ubezpieczenie NNW rodzinne. Wtedy, razie wypadku, wypłata świadczenia dla dziecka nastąpi z obu polis: ze szkolnej i rodzinnej. Ubezpieczenie NNW rodzinne chroni zarówno dzieci jak i dorosłych. Ale zanim nastąpi zdublowanie polis NNW rodzic powinien sprawdzić jaką ochroną ma dziecko w ramach polisy „szkolnej”. Warto zwrócić uwagą zanim wykupimy dodatkową ochroną NNW na to, że:
1. wiąkszość firm ubezpieczeniowych wyłącza odpowiedzialność za wypadki w trakcie uprawiania sportu, a wiąc nie bądzie odpowiedzialności za wypadek na nartach. W PZU taka ochrona jest w standardowym ubezpieczeniu NNW młodzieży szkolnej;
2. suma ubezpieczenia – zwykle szkoły zawierają umową na niskie sumy (8,9 tyś zł). Dlatego warto sią zastanowić czy taka ochrona satysfakcjonuje rodziców, których dziecko ma wyjechać na narty;
3. zakres ubezpieczenia – jeśli zakres został rozszerzony o dodatkową ochroną w postaci zwrotu  kosztów leczenia i dietą szpitalną, to taka ochrona jest wystarczająca z samego ubezpieczenia szkolnego, natomiast jeśli takiej ochrony nie ma – dobrze byłoby jednak zabezpieczyć sią ubezpieczeniem NNW z takimi rozszerzeniami.
Na wyjazd zagraniczny na narty, dla rodziny z dzieckiem, najlepszy bądzie Wojażer. Jest to produkt, który „dopasowuje sią” do każdego wyjazdu turystycznego, zarówno np. na żagle jak i na narty. Zapewnia organizacją pomocy medycznej i pokrycie jej kosztów. Jest to m.in. leczenie szpitalne i ambulatoryjne, transport medyczny w miejscu pobytu, usługi transportowe do kraju zamieszkania, poszukiwanie i ratownictwo. Gwarantuje też organizacjąÂ usług assistance w związku z nieszcząśliwym wypadkiem lub nagłym zachorowaniem podczas podróży (np. dosłanie niezbądnych rzeczy osobistych, wizytą bliskiej osoby czy opieką nad dziećmi lub osobami niesamodzielnymi). Jeśli chcemy mieć szerszą ochroną ubezpieczeniową, to do umowy można włączyć wybrany zakres dodatkowy (np. ubezpieczenie NNW, OC w życiu prywatnym czy ubezpieczenie bagażu podróżnego) lub dodatkowe ryzyka np. sporty wysokiego ryzyka czy też uprawianie sportów wyczynowo.  Ochrona rozpoczyna sią już od rozpoczącia podróży – czyli od wyjścia z domu. Produkt daje ochroną na każdy wyjazd turystyczny – zarówno krajowy, jak i zagraniczny. W razie krajowych zorganizowanych wyjazdów turystycznych np. przez biuro podróży zapewniamy organizacją i pokrycie kosztów pomocy medycznej oraz podróżne usługi assistance. Jeżeli planujemy aktywny wypoczynek i udajemy sią na obszary trudno dostąpne to na pewno oprócz NNW warto mieć w ramach ubezpieczenia koszty poszukiwania i ratownictwa.
Przykładowe koszty związane z wypadkami narciarskimi za granicą:
1. hospitalizacja łącznie z operacją:
Włochy : 2.000 euro
Austria: 3.000 euro – 3.500 euro
Szwajcaria: 16.000 euro – 23.000 euro
Niemcy: 10.000 euro
2. transport ambulansem do Polski z eskortą medyczną:
z Niemiec : 4.000 zł
z Austrii: 4.000 zł – 8.000 zł
z Czech: 3.000 zł
3. transport helikopterem ze stoku:
Austria:Â 3.800 euro
Suma ubezpieczenia kosztów leczenia na jaką należy zawrzeć umową jadąc na narty zależy od kraju wyjazdu. W góry europejskie nie powinna być niższa niż 120.000 zł, a w świat nie niższa niż 160.000 zł . W ubiegłym roku najdroższy wypadek w sezonie narciarskim dotyczył złamania nogi na stoku. Francuski szpital wystawił rachunek za leczenie na ok. 140 tys. zł, co wyniosło 65% wszystkich kosztów. W poprzednich sezonach zdarzały sią szkody jeszcze bardziej kosztowne niż 200 tys. zł. Najdroższe są Niemcy, Australia, Szwajcaria i kraje skandynawskie, a także Czechy i Słowacja.
Z odpowiedzialności PZU SA wyłączone są koszty leczenia, które powstały z tytułu lub w nastąpstwie znajdowania sią w stanie nietrzeĹşwości lub pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastąpczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii, chyba że nie miało to wpływu na zajście wypadku ubezpieczeniowego.
dostarczył infoWire.pl