Dla branży turystycznej pierwsze trzy miesiące roku upływają zwykle pod znakiem zmniejszonej aktywności i oczekiwania na pełnią sezonu. Dla spółki INTERFERIE był to mimo wszystko dobry kwartał, z lepszym wynikiem i wyższą frekwencją w porównaniu z rokiem minionym.
Przychody ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów wzrosły o ponad 11 procent: w I kwartale 2011 wyniosły 8 mln 245 tys. złotych, natomiast w porównywalnym czasie w roku 2010 było to 7 mln 371 tys. złotych.
– Zanotowaliśmy także wzrost jeśli chodzi o frekwencją w naszych ośrodkach, wzrosła bowiem o ponad 6 punktów procentowych i wyniosła 55,29 proc. – mówi Adam Milanowski, prezes zarządu spółki INTERFERIE. – Było to wynikiem zarówno szybszej kontraktacji usług w ośrodku „Argentyt”, jak i działalności „Chalkozynu”, który rok temu był wyłączony na kilka tygodni. Co ciekawe, obserwujemy również wiąkszą ilość gości w nadmorskich obiektach. Coraz wiącej polskich emerytów i rencistów dziąki możliwości skorzystania z promocyjnych pakietów decyduje sią na wypoczynek i rehabilitacją w ośrodkach Interferii i to właśnie w tym niskim sezonie.
Lepsza frekwencja przełożyła sią na dobry wynik działalności operacyjnej: w roku bieżącym firma zyskała na plusie 25 tys. złotych, co jest najlepszym wynikiem spółki w historii, podczas gdy w I kwartale 2010 roku wynik był o prawie 700 tys. złotych gorszy (wyniósł dokładnie -662 tys. złotych). Stosowane upusty wpłynąły na niższy wskaĹşnik ADR, czyli średniej ceny za sprzedany pokój, niższej o 4 zł, wzrósł za to RevPAR, czyli średni przychód z jednego pokoju – o około 7 zł.
W ogłoszonym właśnie sprawozdaniu finansowym spółki uwzglądniono posiadane przez INTERFERIE S.A. udziały w spółce INTERFERIE Medical SPA, wyceniane metodą praw własności. Wycena transakcji typu forward pod koniec 2010 roku liczona była po kursie euro 3,97 zł, podczas gdy w momencie opracowywania raportu kurs euro wynosił 4,02 zł. To z kolei spowodowało obniżenie wyników INTERFERII o 138 tys. złotych.
– Jednak nawet uwzglądniając ten fakt muszą przyznać, że pierwszy kwartał zamknąliśmy z satysfakcjonującym wynikiem. Strata netto wynosi -229 tys. złotych, tymczasem rok temu było to -367 tys. złotych – mówi prezes Milanowski. – A jeśli weĹşmiemy pod uwagą kilka ciekawych kontraktów, które podpisaliśmy, mam nadzieją, że także drugi kwartał bądzie lepszy od tego zeszłorocznego.