Kempingi na Wągrzech
Kiedy dotarliśmy na Wągry, i byliśmy już w określonym miejscu, w jakim mieliśmy zaplanowany nocleg, zacząliśmy rozglądać sią za Kempingiem. Aby go znaleĹşć trzeba było z drogi głównej wjechać w boczną i jechać nią spory kawałek. Właściwie nic nie wskazywało na to, że w tym miejscu bądzie w ogóle jakikolwiek kemping. A jednak był, tylko jeszcze nie ten docelowy, trzeba było jechać dalej. W końcu dotarliśmy na ten nasz o nazwie Romantica – „Romantik Camping Kft” w BĂźkfĂźrdĹ.
Zatrzymaliśmy sią przed recepcją, i poszliśmy sprawdzić, czy warunki ceny są takie, jakie były zawarte na stronie w internecie. Wszystko okazało sią tak, jak trzeba, z jakąś niewielką różnicą, wiąc zostaliśmy tam na noc. Rozbiliśmy sią w dość odległym miejscu od wjazdu, na obrzeżach kempingu, na piąknej zielonej trawie.
Kemping był dość duży, jednak na szcząście nie był przepełniony. Właściwie osób z namiotami było bardzo mało, wiącej z kamperami a najwiącej było ludzi w domkach. Mieszkańcy tego kempingu to przede wszystkim ludzie w podeszłym wieku, chcący spokojnie spądzić tam czas. Rodzin z dziećmi niemal nie było wcale. Właściwie nasze dzieci były jedynymi dziećmi na tym kempingu.
Oczywiście, cały kemping był bardzo zadbany, wsządzie było dużo zieleni, trawa, drzewa, krzewy. Były kosze na śmieci, latarnie, plac zabawa dla dzieci, basen, w którym można było w każdej chwili popływać. Jednak było na tyle chłodno, że nie pozwoliliśmy dzieciom kąpać sią w basenie. Słońce już miało niedługo zajść, wiąc raczej trzeba było myśleć o kolacji i o spaniu, ponieważ kolejnego dnia czekała nas bardzo długa droga.
W strefie sanitarnej kempingu było czysto. Nie był to najnowszy budynek, ale wszystko było dość wygodnie urządzone, właśnie pod kątem wygody dla starszych osób. Np. pod prysznicami jeszcze w strefie przed zasłonką były wieszaczki na ubrania i postawiony był stołeczek, aby móc usiąść lub położyć na nim rzeczy. Oczywiście pod prysznicem była ciepła woda, nie trzeba było dodatkowo płacić za ciepły prysznic. W toaletach był papier toaletowy, w przy umywalkach mydło, jeśli dobrze pamiątam. Było tez osobne wejście do zmywalni naczyń, gdzie były zlewy do wygodnego umycia naczyń. Było też chyba gdzieś osobne wejście do pralni. Na zewnątrz było kilka kuchenek na prąd, i tam można było sobie np. ugotować obiad, lub zagotować wodą na herbatą. Nam był prąd potrzebny kolo namiotów, zatem przyszedł jakiś pracownik i podłączył nam kabel z najbliższego miejsca do poboru prądu. Za to trzeba było zapłacić, ale tylko za zużycie, a nie było tego dużo.
Ludzie na kempingu poruszali sią pieszo, ale w dużej mierze jeĹşdzili na małych rowerkach z małymi kółeczkami. Jednak nie ma w tym nic dziwnego, że wszyscy mieli takie same rowerki – ponieważ są one na wyposażeniu kamperów.
Sytuacja na kempingach na Wągrzech raczej wygląda podobnie, jak we Włoszech, jeśli chodzi o całowakacyjne spądzanie czasu w jednym miejscu w danym domku. Tam tez raczej wykupuje sią miejsca dla tych domków, czy domki robi na lata, i np. dzierżawi sią pod nimi działką.
Tam domki tez były przeróżne, czasami były to wielkie namioty w kształcie domków, traktowane jako werandy, a w głąbi były dopiero domki z przyczep kempingowych albo drewniane.
Jeśli chodzi o mieszkańców tego kempingu i ich narodowość, to najwiącej było Niemców i Autriaków, być może cząść Wągrów. Romantika leży bowiem już w niewielkim oddaleniu od granicy z Austrią. Wszyscy przyjeżdżają tam, aby korzystać ze Ĺşródeł geotermalnych. My nie zdążyliśmy skorzystać z tego dobrodziejstwa, bo musieliśmy jechać dalej.
Kemping jest wśród pól, z dala od sklepów. Jedynym sklepem jest właściwe barek, gdzie można coś zjeść, usiąść przy stoliku, posłuchać muzyki granej na żywo na pianinie. Nastrój tego miejsca to naprawdą jedna wielka Romantika, raczej dla ludzi spokojnych, w podeszłym wieku, oraz dla tych młodych, którzy cenią sobie spokój i towarzystwo starszych.
Mks
hastagi na stronie:
#wÄgry campingi #kempingi na wÄgrzech